Zainspirowani jesiennymi porządkami w ogrodzie zarówno maluszki jak i starszaki wykorzystały dawno już nieużywane grabki. Zabawa jednak okazała się nie tylko przyjemna, zgrabione przez maluchy liście zostały spakowane przez nauczycieli i opiekunów do wielkich worków a następnie przekazane panu konserwatorowi. Dzięki temu przedsięwzięciu nie tylko dzieci, ale i też nauczyciele wspaniale się bawili. Rozróżnianie wielkości stert liści, ich kształtu a przede wszystkim widok wielkiego „Wora żarłocznego stwora” któremu brzuch stawał się coraz większy i większy. Tak właśnie został nazwany zwykły worek na śmieci to dowód na niezapomnianą przygodę na naszym pięknym podwórku.
/opiekunowie przedsięwzięcia: Małgosia i Weronika/